Womens clubs

środa, 18 maja 2011

Womens clubs: Nazywam się Pryscylla, mam dziwne imię ale należy ono do najstarszych włoskich imion.Wraz z moim mężem Akwilom nie targujemy się o prawa i obowiązki . Tworzymy partnerski związek. Dużo podróżowaliśmy, nie prowadziliśmy ustabilizowanego życia. Trzykrotnie zaczynaliśmy wszystko od początku. Początkowo mieszkaliśmy we Włoszech, później w Koryncie, Efezie często nie tolerowano naszej chrześcijańskiej gościnności i z tego powodu zmienialiśmy miejsca zamieszkania, ponieważ często ryzykowaliśmy jako misjonarze własnym życiem. W ciężkich chwilach pomagali nam członkowie naszej rodziny, dzieci, krewni,przyjaciele, pracownicy, dzierżawcy. Udostępniamy nasz dom dla wszystkich, którzy chcą zobaczyć jak żyjemy. Niektóre osoby znalazły w nas nową rodzinę. Mamy mały warsztat w którym zajmujemy się ręcznym wytwarzaniem namiotów ze skóry, to bardzo ciężka praca. Dzięki niej mogliśmy pozwolić sobie na podróże np.statkiem do różnych regionów Europy i Azji Mniejszej. Założyliśmy ten profil z myślą o innych misjonarzach i zwykłych ludziach którzy wybierają w życiu wartości które często są tak bogate w swej codzienności że inni nie potrafią tego zrozumieć.

Motyw Znak wodny. Obsługiwane przez usługę Blogger.